Podsumowanie jest najpiękniejsze i daje dużo do myślenia - "Nie ma jednej prawdy. Życie
bywa zabawne, ale w ogóle jest tragiczne. Śmiejemy się, by maskować lęk przed śmiercią.
Czy to tragedia, czy komedia grunt to cieszyć się życiem, bo żyje się tylko raz, a potem jest po
zabawie ". Allen jak zwykle trzyma klasę. Wyraziste postaci, inteligentne dialogi, zazębiające
się wątki, zamiany partnerów, sfrustrowani mężczyźni i pewne siebie kobiety. Galimatias
relacji międzyludzkich.