to taki syndrom Wajdy, Woody nie ma nic już do powiedzenia, ale przez tyle lat wyrobił sobie takie układy w filmowym świadku, że może kręcic filmy nawet jak na plan będzie przychodził z tlenem i pod kroplówką, niestety u nas prykowie kręcą za nasze pieniądze i zabierają je młodym, którzy mogliby coś ciekawego powiedzieć
Może i film wybitny nie jest,ale ile jest filmów wybitnych ? Ile może być filmów wybitnych ? Codziennie kręci się ich od cholery, więc dość trudno znaleźć nowatorski i nieznany nikomy temat czy problem. Film jest przyjemny, ogląda się, jak sporo filmów tego "pryka" go dla rozrywki, dla klimatu, dla lekkiego uśmiechu, dla chwilki zastanowienia może.
A co do argumentu, że ktoś młodszy mógłby nakręcić lepszy - niech kręci, to nie jest nielegalne ! Tylko tak się dziwnie składa, że jest spora grupa ludzi, którzy chętnie raz na rok zobaczą sobie nowy film "dziadka pod kroplówką" i najprawdopodobniej nie jest to wcale grupa głupkowatych idiotów, którzy do kina idą tylko dlatego, że przecyztali o tym w gazecie.
A na koniec: Allen, choć może to Ci się wydać niemożliwe, też był kiedyś młody, i jakoś mu się dojść do swojej pozycji udało.