tragedia czy komedia?? Wg mnie tragedia była fantastyczna...jeśli można tak powiedzieć.
ja myślałam, że na koniec tragedia połączy się z komedią, by wszyscy byli zadowoleni i odnaleźli w końcu drugie połówki ;) a tak to tragedia podobała mi się bardziej, choć komedia też zła nie była... Woody robi filmy, gdzie czasem nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać i to jest dobry przykład.
Myślę, że nie można rozpatrywać tego filmu w ten sposób, bo właśnie chodziło o to, że życie jest czasem takie czasem inne, więc obie części w tym filmie są konieczne do tego, by obraz Allena istniał. Jednak rzeczywiści jak na Geniusz (podkreślam pisownię wielką literą) Melinda rozczarowuje. 7/10
No pacz... a mie akurat tyn film załómoł... Moje zdanie jes takie: pómys na tyn film jes szprytny: pokozać losy jednyj osoby z dwóch punktów widzynio - kómicznego i tragicznego, a co Allynowi wyszło? Dramat, co to niy jes jakoś za bardzo przejmujóncy i nawet niyzłe wóntki kómediowe, których wartko akcja przerywajóm niystety te poważniyjsze zwroty akcji z równoleglwe rozgrywajóncyj sie, smutnawyj historii. Zmarnowano szansa i jedyn z gorszych filmów Allyna... Trocha idzie sie sam pochichrać, trocha refleksji przesiadujóncy przi kawiarnianym stoliku intelektualisty nóm tukej serwujóm, ale cały środek filmu jes raczyj nudnawy i ta niyjednorodność gatunkowo, któro w kinie bardzo lubia (np. w ŚPIYWAJÓNCYM DETEKTYWIE) tukej niy wypoliła. Szkoda...
rozumiem o co chodzi, ale jak dla mnie jest to naprawdę świetny film, a ZWŁASZCZA wątek tragiczny - jest naprawdę przejmujący i piękny. Natomiast komediowa część jest ok, niektóre gagi są ok ale ogólnie zdecydowanie lepsza jest tragedia. Jak dla mnie oczywiście...
Pozdrawiam :)
He he... Mogymy sie rynka podać z Tymi intelektualistami, co to siedzóm w tym filmie w knajpie przi stoliku i dyskutujóm co lepij charakteryzuje los czowieka na tym świecie: tragedia, czy kómedia. Wto by pómyśloł, że dyskusja z filmu Allyna przeniesie sie z ekranu na forum internetowe... Jo uważóm, że czowiek jes raczyj istotóm tragicznóm i skozanóm na cierpiynie - i chyba bezto wola kómedia, bo przinosi mi ulga w tym pesymistycznym poszczeganiu rzeczywistości...