10 historii, z których niewiele wynika, w dodatku mimo różnych aktorek, są opowiedziane niemal dokładnie w ten sam sposób (z takim namysłem, niektóre historie jeszcze z lekką egzaltacją, co miało nadać pewnie posmak dokumentalnej autentyczności). Żeby przetrzymać widza półtorej godziny przed ekranem, na którym nie dzieje się nic poza opowiadaniem historii, powinny one być naprawdę dobre. Niestety, te z filmu zapomina się minutę po obejrzeniu. Aktorstwo niektórych pań też mocno zawodzi.