Film jest świetny do mniej więcej połowy, później napięcie kompletnie siada, film strasznie
przynudza i człowiek wyczekuje głównie na napisy końcowe.
Niestety... ale sie zgadzam calkowicie z Toba. Niestety dla filmu. Mialem zupelnie inne oczekiwania, ten film znalazlem na forum, ktos polecal jako genialny kryminal.
Klimat jest, gra aktorska dobra.. ale w pewnym momencie film zaczyna nudzic.
Ok, jest na faktach, to jest zdumiewajace, ale ja podchodzilem do tego filmu przez kilka dni i za kazdym razem zasypialem. Wedlug mnie nieco zmarnowany potencjal.
Takie 5/10.
Zgadzam się. Pierwsza połowa mnie wciągnęła, ale niestety, im było dalej, tym gorzej...
Również się zgadzam. Do pewnego momentu film trzyma w niepewności. Ale nie ciepię w filmach czegoś takiego jak..... kilka lat później.... i dalszy ciąg historii.
Coś takiego całkowicie burzy wzrastające napięcie, i po kilkunastu minutach przełączyłem na inny kanał. Wiem że to film oparty na prawdziwej historii, ale takie rzeczy się na potrzeby filmu się zmienia.
Nie zgodzę się , ale przyznam ci rację .
Ludzie mają różne gusta . Niektórzy wyczekują napisów , a niektórzy siedzą wbici w fotel czekając na rozwinięcie wątków .
Również się nie zgodzę. Mnie ciekawił do samego końca. Do tego ma coś w sobie, że lubię (o dziwo) do niego wracać.
Sporo w tym racji, stał się rozwlekły, jakby zabrakło pomysłu co dalej kręcić ...
Jak ktos jest maniakiem tej sprawy, to film rozbraja iloscia szczegolow i stopniem odwzorowania sledztwa. Ale calkowicie rozumiem ze dla wielu bedzie nudnawy, zblizajac sie czasem do paradokumentu. Koncowka zas niektorych moze zwyczajnie wk... :P
Mnie trzymał w napięciu cały czas, świetnie odwzorowany, realistyczny... Wydaje mi się, że niektórych przynudzał w drugiej części, bo sam film trwa 2h 40min, czyli b.długo. Mi to nie przeszkadzało, ale niektórych może zmęczyć.
A mi się druga połowa filmu bardzo podobała, bo oglądałem w napięciu myśląc cały czas jak to się skończy, bo co chwilę dochodziły nowe fakty.
Film był naprawdę niezły. Czy druga połowa lepsza? Hmm... z pewnością początkowa akcja i nie wiedza widza co będzie dalej napędzała widowisko, jednak z biegiem czasu niektórzy mogli odczuć trochę nudy. Jak dla mnie film naprawdę wart obejrzenia.
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/08/zodiak-zodiac.html
To pierwsza część przypominała kiepski slasher, później ten film zaczął się wyróżniać.
Według mnie jest bardzo intrygujący, i do dziś zastanawiam się kto tak naprawdę był tym Zodiakiem...
Dokładnie, najpierw wywalają postać grana przez Roberta D. J. potem Marka Ruffalo, zostaje sam Gyllenhall i to się robi naprawdę nudne.
Zgadzam się - uwielbiam filmy z Gyllenhallem ale trzeba postarać się być obiektywnym i ten film w połowie po prostu siadł...szkoda.
Film świetny od połowy :)
Pierwsza połowa się wlecze i nieco nudzi. Od momentu kiedy Gyllenhall 'przejmuje' śledztwo film nabiera tempa i życia. Generalnie film nieco za długi, naszpikowany mało przejrzystymi szczegółami wprowadzającymi pewien chaos. Aktorzy rewelacyjni, ale jakby reżyser chciał na siłę zgromadzić ich wszystkich razem na planie co działa na ich niekorzyść i na niekorzyść filmu.
Na marginesie, miałam skojarzenia ze Wszystkimi Ludźmi Prezydenta....
Ogólnie dobry, ale należałoby nad nim jeszcze popracować :)
Nic takiego nie odczułam, kolejne osoby się poddają, śledztwo wielokrotnie staje w miejscu aż do odkrycia czegoś nowego co znowu napędza akcję. Tutaj śledztwo jest najważniejsze, a nie kto to robi, przez co w moim odczuciu ciekawy do końca, a końcówka trzyma w napięciu.
Nie widzialem, zeby ktos to napisal, wiec wlacze sie w dyskusje. Mam przekonanie graniczące z Kanada, ze to celowy zabieg artystyczny. Idealnie oddaje nastroje tej sprawy, najpierw szok, ciekawosc, poruszenie spoleczne; wszystko zwienczone jak zwykle zobojetnieniem. Ten film wlasnie taki jest. Pierwsza polowa dynamiczna; druga mozolna, nuzaca, beznadziejna. Napomkne jeszcze tylko znakiem czasow, w ktorych to pisze; bardzo podobna reakcje ludu mozemy obserwowac aktualnie z tym mitycznym wirusem co w telewizji ostatnio o nim mowili.