Dlatego: http://www.filmweb.pl/serial/Szko%C5%82a+przetrwania-2006-550100/discussion/rezy serka+-+pozerka,2080626
W sieci krążyło też swego czasu zdjęcie, na którym Grylls i jego ekipa zajadali sobie w dżungli smaczny, cywilizowany obiadek.
Uważam, że nic nam do tego, przecież w serialu nie chodzi o to, żeby zostawić go tam na śmierć. On ma tylko pokazać, jak sobie radzić a nawet w książce "Krew, pot i łzy" napisał, jaka była nagonka kiedy wyszło na jaw, że w czasie kręcenia odcinka poleciał do rodziny na noc. Po przeczytaniu w/w książki nabrałem do niego ogromnego szacunku, na mojej liście jest na równi z Messi'm - moją ulubioną sławną osobą. :D
Dobrze napisane. Ten program ma za zadanie uczyć ludzi jak postępować w razie ekstremalnych sytuacji. Ludziom jednak nie wystarczy, że Bear nie korzysta z pomocy stuntmanów - chcą podziwiać go jak lwa w cyrku i chcą, aby ryzykował swoje życie jeszcze bardziej (a przecież ma żonę i trzech synów).
Ja myślę, że oczywiście Bear korzysta z zabezpieczeń i je normalne rzeczy, bo przecież nie jest to program o tym jak on walczy o przetrwanie. jest to bardziej poradnik o tym jak walczyć o przetrwanie. Przeczytałem 4 jego książki i mam ogromny szacunek do tego gościa. Polecam.