Ciekawe ile trzeba by mu zapłacić żeby w końcu przestał robić te gnioty?
Drugiego tak beznadziejnego reżysera chyba nie da rady znaleźć..
Jest jeszcze Uwe Boll. I Tommy Wisseau. Na czele z Bay'em nie mają sobie równych w braku talentu.
Tommy'ego nie powinno się stawiać bok tych dwóch panów. Tommy przynajmniej nie obraża widza w co drugiej scenie, nie robi pośmiewiska z historycznych tragedii i nie przeplata w filmie podtekstów rasistowskich, co pozostałe dwa ch*uje robią bezustannie
Pearl Harbor może nie jest bardzo dobrym filmem, ale w XXI wieku powstało mało filmów, takich typowo wojennych, które byłyby na podobnym poziomie. Podobno przed premierą filmu mówiono, że to będzie nowsza wersja Titanica. Do Titanica nie ma co porównywać. Ogromna różnica.
Chyba coś znalazłem w sam raz: Joel Schumacher, Ben Stiller, no i oczywiście UWr Boll. Joel naciagam, bo osobiście go lubie
Jeszcze Stiller jako reżyser ma duży potencjał,jako aktor...gdyby teraz na stare lata zagrałby w jakimś dramacie,miałby szansę na odkupienie wśród publiki.
A mi się jego filmy podobają. I co, zrobisz mi coś?? Mam dość ludzi którzy obrażają ludzi którzy lubią jego filmy. Bay robi kapitalne kino rozrywkowe - pakuje w nim wszystko co najlepsze. Czyli prosta historia, akcja napięcie, kapitalny humor, prosty bohater, idealna laska, super efekty, świetna muzyka kapitalne sceny i świetne formy filmów. Wymyślił swoje stałe składowe w każdym filmie i się ich trzyma. Jego filmy świetnie się ogląda. Ktoś musi robić kapitalne kino rozrywkowe i jest nim właśnie Bay. Czysta rozrywka. Nic więcej. Fakt że dwa ostatnie Transformery były łagodnie mówiąc nienajlepsze, ale poprzednie filmy - świetne.
Nic Ci nie zrobię, niby czemu miałbym coś zrobić? I gdzie tu widzisz "ludzi którzy obrażają ludzi lubiących jego filmy"? Niektórzy lubią gnioty i ok a tacy ludzie jak Bay robią na nich kokosy. Dla mnie w filmie najważniejsza jest fabuła, nie super laska czy świetne efekty. To oczywiście uprzyjemnia oglądanie filmu ale jest tak samo ważne jak w restauracji wystrój. Nie idziesz do knajpy oglądać zasłony tylko zjeść. Jak jedzenie będzie słabe to tam nie pójdziesz choćbym nie wiem jaki mieli piękny żyrandol czy stylowe krzesła. A jak już się mamy rozdrabniać to gdzie tu zacząć; te kapitalne sceny wyglądają w każdym jego filmie tak samo, prosty bohater jest typowo wręcz karykaturalnie amerykański, świetna muzyka gdzie?? I tak zgoda historia jest prosta, tak prosta że w szóstej klasie podstawówki dzieci są w stanie ciekawsze wypracowania napisać. Jego filmy są prostackie i szablonowe, chodzi tam tylko aby dobrzy walczyli ze złymi i wszystko wybuchało pomiędzy, główny bohater okazuje się nadczłowiekiem i wszystko się kończy cukierkowo. Jego twórczość w mojej opinii to nic innego marnotrawstwo pieniędzy i czasu, zniszczył kilka historii które miały ogromny potencjał i mogły być kultowe a dzięki niemu za 20 lat nikt o nich nie będzie pamiętał.
Gnioty to robi Uwe Boll, Bay zrobił ze dwa ale reszta filmów jest ok. Tak, jego filmy nie są wymagające intelektualnie ala Christopher Nolan ale jednak to rozrywka i to w najlepszym wydaniu. Nie każdy reżyser musi tworzyć wymagające arcydzieła. Są filmy na których też ludzie chcą sie po prostu dobrze bawić, świetnie przeżyć czas i takie kino robi Bay.
Dlaczego każdy się czepia Bay'a który może jest słabym reżyserem (bo Transformers Wiek Zagłady i Ostatni Rycerz to była wielka żenada, a reszta Transformersów dosyć znośna) a każdy zapomniał o Tommym Wisseau (który ponoć zdobył tytuł najgorszego reżysera na świecie), Uwe Bolla (najgorszego reżysera nie umiejącego robić filmów na podstawie gier) i mniej znanego Lawrenca Gutermana (który zrobił najgorszy sequel w historii jakim był Dziedzic Maski).
Zacznijcie tych hejtować a Bay'owi dajcie żyć.
Może się zmieni.
Nakręcił nowy film - 6 Undergrounds - może dacie mu szansę żeby się zmienił