Mimo że jest młodą aktorką bardzo ja lubię. Pierwszy raz zwróciłam na nią uwagę w to skomplikowane i od razu ja polubiłam.
W "Drodze do szczęścia" zagrała taką zwykłą dziewczynę, pracownicę biurową, kóra ma przelotny romans z głównym bohaterem. Była sympatyczna, nieco zagubiona, nieśmiała i przekonująca. Jest inna niż większość aktorek amerykańskich. Nieszczególnie ładna, jakby jeszcze dziecięca i bardzo prawdziwa, naturalna. Ciemne włosy, zielone oczy - urocza.