Oczywiście. Główna jego wada - istnienie. Na jajco robić dubbing w grze z takimi mistrzami voice-overa
w 4 części jest na prawdę dobry, i aktorzy sie postaralina tyle że dalam rade zagrac drugi raz z polskim , natomiast w poprzednich byl faktycznie słaby
Może kilka lat temu tak było. teraz trzymają poziom. oczywiście nie wszystkie produkcje ale spójrz sobie chociaż na the last of us. rewelacyjny dubbing.
Nie wiem z której strony. Każdy polski dubbing prócz filmów animowanych jest do wielkiej dupy. Zgadzam się z tym z góry w 100%%
Więc moim skromnym zdaniem pitolisz głupoty( bez obrazy) Uncharted- dubbing genialne podobnie jak w The Last of Us
XBOXa posiadam. 360, bo zarówno PS4 i XOne sprzedałem, mam już odpowiedniego kompa na nowsza.
1 dałem dlatego, że to jest zwykły film, a nie gra. I to w dodatku słaby film.
Trochę dziwne podejście, nie widziałeś recenzji, nie czytałeś opinii innych graczy? W dobie internetu o grach wiadomo już 99% tego jak wygląda, jaki to gatunek, jaki gameplay itp. na pół roku przed premierą.
Ja tam lubię gry w takim stylu jak choćby Heavy Rain, Beyond: Dwie dusze czy jeszcze prostsze gry od Telltale np. The Walking Dead.
Ale być może faktycznie nie wiedziałeś w co grasz bo to dokładnie miał być film-gra wzorowany na głupich amerykańskich klasy B jak Droga bez powrotu, Zejście czy Wzgórza mają oczy, właśnie na takich filmach wzorowali się twórcy.
O tak!! w końcu ktoś ze słuchem w tym kraju. Ciągle spieram się o to i ludzie twierdzą, że bzdury gadam :)
Jest dokładnie tak jak prawisz.
Ja się cieszę z dubbingu więc dobrze że jest wybór. Ty się czepiasz i możesz sobie grać z napisami, ja wolę dubbing.
Dużo tracisz, polski dubbing jest przeaktorzony, w dodatku to dość wyjątkowa produkcja i dużo traci na wartości, gdy postaciom odbiera się "prawdziwe" głosy.
To prawda że dubbing jest słaby, ogólnie gra jak większość tytułów ekskluzywnych od Sonego warto przejść więcej niż tylko raz. Za drugim razem zagram w oryginale.
Fakt, że dubbing jest trochę kiepskawy w Until. Szczególnie raziło mnie brak emocji podczas dialogów, czy akcji..oczywiście były ale na takim niskim żenującym poziomie Trochę jakby sobie przy barze rozmawiali i piwo się komuś wylało Mnie dubbing PL podobał się w wersji Tomb Raider: Definitive Edition (PS4) Tam naprawdę dawał rade i były emocje Właśnie Until przeszedłem i teraz bede grał w oryginalnym "głosem".
Masz na myśli te "prawdziwe" głosy które w Until Dawn krytykują nawet zachodni gracze za niezbyt udany dobór aktorów.
U nas narzeka się na dubbing, jednocześnie wychwalając oryginalne głosy, ale ci co władają angielskim od urodzenia od razu wychwycą babole i marne aktorstwo. Z innymi grami jest podobnie, ale polak tego nie wychwyci i zawsze będzie wychwalał oryginalną ścieżkę dźwiękową.
Dożywocie powinno być dla ludzi tak skrajnie samolubnych. Czy wyłączenie dubbingu i włączenie napisów jest tak wymagające? W przypadku braku dubbingu, gracze, którzy tak jak ja go lubią nie są w stanie sobie go dograć. Natomiast wersję angielską zawsze można dostać. Nawet jeśli (co nie jest dobre) nie ma takiej do wyboru na płycie z rodzimej dystrybucji. Ja ukończyłem całą grę parokrotnie z dubbingiem i mogę stwierdzić, że zdecydowanie nie był on zły. Był jak najbardziej ok. Bez braw, ale spoko. Jedyną rzeczą jaka mi się nie podobała to czasem mocny brak synchronizacji ust do dialogów. Szczególnie w przypadku pana psychologa.
W The Last of Us i Uncharted dubbing stoi na naprawdę wysokim poziomie. W Until dawn już niestety nie jest tak dobrze, ale bez przesady tragedii nie ma. Nie zmienia to faktu, że cokolwiek się pojawi i tak przez "super znających się na wszystkim Polaków" zostanie skrytykowane jakie to nie jest chujowe :) Polski dubbing jest doceniany na świecie. Nie mówię tylko o grach, ale także o filmach. Bądźmy do jasnej cholery z tego dumni i nie szukajmy dziury w całym :D
Drogi Ziomaletto masz dobre filmy w ulubionych po co wiesz gadasz te głupoty z "ośmieszaniem się ". Wejdź na JUTUBA wpisz sobie np. The Last of us Multilanguage i zobacz sobie komentarze, które głosy podobają się użytkownikom najbardziej. Uwierz mi, że większość wskazuje POLSKĘ (i nie są to Polacy). Wpisz bajkę Disneya jakąkolwiek i znowu w komentarzach pojawi się język polski jako jeden z lepszych w dubbingu. I jeszcze zacytuję pierwsza lepszą stronę "Nic dziwnego, w końcu polski dubbing jest uznawany od lat za jeden z najlepszych na świecie. I choć to praca niezwykle wymagająca, nie zawsze jest w naszym kraju właściwie doceniana.". Pozdrawiam.
Jeśli dla ciebie dobry dubbing to rzucanie wulgaryzmami na lewo i prawo (jak w The Last of Us czy Until Dawn), to wwspółczuję.
Nie oburzają, ale przeszkadzają w czasie grania (może i to wina scenariusz, pomijam to). Ale gra aktorska w dubbingach polskich to zwykła żenada i partactwo, za wyjątkiem bajek, tam nawet pasują.
Przekleństwa da się wyłączyć w opcjach kontroli rodzicielskiej :p wrzucasz wszystko do jednego wora. Nie jest, aż tak źle
W Bad Company 2 było mało wulgaryzmów? Moim zdaniem BC2 miał przyzwoity dubbing ale zdecydowanie gorszy niż w The Last of Us . Co do Until Dawn dzisiaj skończyłem grę i spokojnie można przejść z dubbingiem, nie jest aż tak zły.
Bad Company 2 to inna sprawa, bo tam mamy żołnierzy, a w TLOU Ellie przeklina co drugie zdanie. Niepełnoletnia nastolatka.
To, co dyskwalifikuje ten dubbing, to niesamowicie koszmarna gra aktorska. TLoU i UD q porównaniu do głosów angielskich, polscy aktorzy są kompletnie nie dopasowani, nawet nie starają się żeby grać przyzwoicie. Jeśli grać, to tylko dubbing angielski z polskimi napisami. Jeśli polska wersja jest z dubbingiem, to sprawdzam, czy da się tego słuchać. Dla mnie dubbingi The Last of Us i Until Dawn to poziom gówna razem z Battlefield 4.
Chcialbym przypomnieć, że w Until Dawna bohaterami są młodzi ludzie, których gania psychotpatyczny morderca. Jeżeli w takiej sytuacji pojawiące się wulgaryzmy sa dla Ciebie czymś nienormnym to chyba nie wychodzisz z domu i nie słyszysz jakiego (niestety) młodzież używa teraz języka.
Co do dubbingu może i szału nie ma, ale mi uszy nie krwawiły. Wolę mieć możliwość wyboru niż być zmuszony do grania po angielsku. Nie bardzo rozumiem ten ból dupy, bo opcja zmiany języka jest.
"bohaterami są młodzi ludzie, których gania *psychopatyczny morderca."
Ach, oczywiście, idealne odwzorowanie amerykańskiej społeczności. Już wszystko rozumiem.
"to chyba nie wychodzisz z domu i nie słyszysz jakiego (niestety) młodzież używa teraz języka."
Pierwszej części zdania nie skomentuję, bo jeśli chcesz mnie posądzać o nołlajfienie, to trafiłeś pod zły adres.
Co do drugiej - niby czemu "niestety"? Chyba właśnie powinno mnie cieszyć, że słyszę tego wyszukanego słownictwa dzisiejszej pustej młodzieży :D
"Nie bardzo rozumiem ten ból dupy, bo opcja zmiany języka jest."
Może dlatego, że skoro dystrybutor oferuje polski dubbing w grze, to mógł się do niego przyłożyć, a nie zrobić to jak zwykle - na odpiernicz?
I niby co mam na to poradzić? Kazać im wkładać torby na głowie i śpiewać hymn Polski w wiadrze za każde wulgarne słowo? :D
A niby co mają zrobić twórcy gier? Kazać postaciom z gry recytować Iwokacje podczas ucieczki przed mordercą, bo dla Ciebie rzucanie bluzgami w takim momencie ni
Zgadzam się, nie grałem w UD po polsku ale grałem w Mass Effect 2 z polskim dubbingiem i to po prostu była porażka. Głos głównej bohaterki był tak irytujący że nie dało się tego znieść, kompletnie nie pasował do tej postaci. Prędzej pasował by do jakiejś bajki. Moim zdaniem za bardzo się skupiają na tym żeby to wyszło profesjonalnie i dlatego wychodzi klapa. Nie wiem po co biorą znanych aktorów równie dobrzy mogliby to być zwykli ludzie z castingu byle tylko brzmieli naturalnie i po prostu wczuli się w swoją rolę. To chyba taki marketing że muszą być znane nazwiska